Najdroższa kawa świata

Pochodząca z indonezyjskiej wyspy Sumatra Kopi Luwak przez lata piastowała stanowisko lidera wśród najdroższych kaw świata. Jej ogromna sława wynikała (i wciąż zresztą wynika) nie tylko z wysokiej ceny (w 2019 r. około 500 dolarów za kg), ale przede wszystkim z kontrowersyjnego procesu pozyskiwania surowca, który polega na wydobywaniu ziaren z odchodów cywety (w j. indonezyjskim noszącej nazwę luwak). 

Ta niecodzienna i skądinąd kontrowersyjna metoda jest stosowana, ponieważ zwierzę wybiera najsłodsze, dojrzałe wiśnie kawowca, a same nasiona po przetrawieniu tracą gorycz i tym samym wytworzona z nich kawa jest łagodniejsza (i w domyśle: smaczniejsza) niż kawa powstała z ziaren, których nie poddano tej „naturalnej obróbce”.

Sukces Kopi Luwak zainspirował przedsiębiorcę z Tajlandii – Blake'a Dinkina, który postanowił wykorzystać sprawdzony już pomysł z odchodami, ale do produkcji swojej kawy zaangażował inne zwierzęta – słonie. W ten sposób powstała właśnie Black Ivory Coffee, której 35 g to koszt 100 dolarów. Według informacji podanych na oficjalnej stronie, taka ilość wystarcza na cztery espresso, czyli za jedną filiżankę trzeba zapłacić około 100 złotych.

Warto również wspomnieć, że ani Kopi Luwak, ani Black Ivory Coffee nie są kawami produkowanymi na masową skalę. Tej pierwszej pojawia się na rynku około 400 kg rocznie, natomiast drugiej – zaledwie 150 kg (dane z 2019 r.).

Jesteście kawoszami? Chcielibyście spróbować Kopi Luwak albo Black Ivory Coffee? A może mieliście taką okazję? Jaka kawa jest Waszą ulubioną? Zachęcamy do dzielenia się opiniami na ten temat w komentarzach.